poniedziałek, 2 lipca 2012

Odrobina lata

Oj leniwy poniedziałek dzisiaj mam. Kopać w ogrodzie, nie kopać?? Za ciepło:) Zrobiłam sobie herbatkę ze świeżej mięty, usiadłam na ławeczce i napawałam się ciszą oraz zapachem roślinności. Moje własne SPA.
Fantastyczny wpis Green Canoe o naturalnych produktach siedział mi w głowie. Rozmyślałam więc jak i gdzie powiększyć moją naturę. Polecam ten blog jest boski i uruchamia szare komórki na maksa.
Zrobiłam kilka zdjęć, żeby podzielić się z Wami moim Magicznym ogródkiem.
    IMGP0002 IMGP0006 IMGP0009

IMGP0007
    IMGP0008 IMGP0010 IMGP0004
To pachnące cudownie zioła i pomidorki. Mięta, oregano, rozmaryn , cytrynowy tymianek i lawenda. Już za chwilę zacznie się "masowa" produkcja ziołowych oliwek, suszonych pomidorów, lawendowych syropów o nalewkach nie wspomnę. Prawdziwe szaleństwo, które uwielbiam. Moja wersja relaksu. Kuchnia pod błękitnym niebem, bo właśnie tam odbywa się 80% produkcji.
    IMGP0001 IMGP0005 IMGP0026
 IMGP0016 IMGP0017
IMGP0013
  IMGP0003 IMGP0021 IMGP0015
Pomidorki koktajlowe w starych wiadrach, poziomki, które zamrożę i dojrzewające czereśnie. Z wcześniejszej odmiany zrobiłam po raz pierwszy w życiu dżemy. Prawdę mówiąc ku mojemu zdziwieniu są bardzo smaczne i cudownie wyglądają. A na likier jeszcze muszę poczekać.
... i oczywiście jaśmin, którego płatki suszą się właśnie na słoneczku. Będzie pyszna herbatka:) 
IMGP0019
To właśnie moje lato. Niech Wam wszystkim słoneczko świeci. Życzę, żebyście znaleźli chwilę na odrobinę błogiego lenistwa. To był piękny dzień.
Ściskam gorąco
Ilona

3 komentarze: