niedziela, 11 marca 2012

Recyklotki dla…

… dla Kasi powstały dwie, Viola i Kleopatra. Jedną przerobiłam, bo jak to Kasia stwierdziła było tak różowo, że aż mdli, więc złagodzić miałam. Kleopatra zaś, miała być zbieraniną wszelakich blaszek i innych dziwnych przedmiotów, które mogłyby zawisnąć na kwiecistym łańcuchu.
Czekają teraz na lato, by dumnie prezentować się na szyji właścicielki. Będą dzwoniły i dyndały zwracając na siebie uwagę. Taka powinna być biżuteria, rzucająca się w oczy i zdobiąca całą kreację.

Oto Viola

 ggh

d


i KLEOPATRA, śmieciowa jak się patrzy. Wisi chyba wszystko co tylko znalazłam.

sjrd

 

IMGP0001-001  

A bransoleta KLEO powstała na prośbę Marlenki, która poprosiła o Kleopatrę w granatach na rękę.

IMGP0029

IMGP0030 IMGP0031

kleo

Owa biżuteria strasznie mnie bawi, a tworzenie jej niewątpliwie mnie relaksuje i raduje. Stworzyłam technikę (nie pierwsza z pewnością) dzięki mojej Kasi, która pozwala na całkowite szaleństwo oraz wykorzystanie twórcze wszystkiego co tylko przyjdzie do głowy. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu cieszy się popularnością, za co serdecznie dziękuję.

W pracowni na manekinach i butelkach, prezentują się kolejne tworki, cierpliwie czekające na wykończenie i sesję fotograficzną. Z dnia na dzień wpada mi do głowy coraz to większa ilość materiałów, które w recyklotkach chciałabym wykorzystać, drewno, tkanina, kamień, metal…. w różnych postaciach, heh, będzie wesoło…

Chciałam przy okazji zaprosić do podglądania moich tworków w poszczególnych albumach, które zamieściłam na pasku bocznym. TUTAJ są Recylkotki – Szalona biżu.

Pozdrawiam gorąco Ilona

2 komentarze: