Moja siostra poprosiła mnie o wykonanie dwóch tac. Lubi z małżonkiem zjeść pyszne śniadanko podane do łóżka.
Talerz na kolanach i herbata na podłodze – wątpliwa przyjemność.
To zrobiłam.
Zaś śliczne panny, Cecylia i Liliana, dostały wielką tablicę, na której magnesikami mogą eksponować swoje prace.
Rzeczywistość okazała się brutalna. Na tablicy wiszą piękne rysunki, a na tacach śniadanie podawane jest … księżniczkom – bo inaczej nie smakuje:)
Chyba wiem co na kolejną gwiazdkę dostanie siostra z mężem. Haha.
Z pozdrowieniami
sobota, 28 stycznia 2012
środa, 25 stycznia 2012
Efekty pracy on-line oraz wspomniane szklane skarby
Dzisiaj ok południa umówiłam się z Agnieszką na sutaszowanie on-line. Dzieli nas “parę” kilometrów, więc skype to genialne rozwiązanie. Zrobiłyśmy sobie kawę, zasypałyśmy stoły sznurkami i koralikami i do dzieła. Ale było miło:) Stwierdziłyśmy jednogłośnie, że taka wspólna praca przy pogaduchach jest rewelacyjna i w miarę możliwości będziemy tak tworzyły.
Jeśli chodzi o mnie, to nadrobię potworne zaległości. NARESZCIE!
Wcześniej skypowe tworzenie praktykowałam z Ewelinką, potrafiłyśmy robić do późnej nocy, a raczej do wczesnego ranka, heh,… oj jak sobie przypomnę buzia mi się uśmiecha!
Jak tylko wróci do domku i nagromadzi sił do tworzenia musimy to powtórzyć:)
Kochana wracajcie z Juleńką do zdrowia i uśmiechajcie się!!
A to już efekt pracy on-line. Szkło fusingowe, stworzone przez zaprzyjaźnioną artystkę Beatę, obszyte sznurkami sutaszowymi i drobnymi koralikami.
A, że rozmowa chwilę trwała, osutaszowałam swoją kameę. Jestem zakochana w tej damie i zawsze o niej marzyłam (i nadal marzę…).
I właśnie w tym momencie pragnę ogłosić, że przysłowiowy “szewc właśnie zdobył buty”, heh. Moją biżuterię nosi cała rodzinka, ciotki, koleżanki, a ja nie miałam nawet drobnego wisiorka.
To już mam i nie oddam :D I bardzo go lubię :D
Na koniec …
Wykonałam pracę kopciuszka i posegregowała kaboszonki szklane i szkiełka fusingowe, o których wspominałam w poprzednim poście.
Do każdego wybanego zestawu - drobiazg:)
Jeżeli jesteście zainteresowane piszcie magicznaszuflada@gmail.com
Klikając TUTAJ przeniesiesz się do posta o kaboszonkach.
Jeśli chodzi o mnie, to nadrobię potworne zaległości. NARESZCIE!
Wcześniej skypowe tworzenie praktykowałam z Ewelinką, potrafiłyśmy robić do późnej nocy, a raczej do wczesnego ranka, heh,… oj jak sobie przypomnę buzia mi się uśmiecha!
Jak tylko wróci do domku i nagromadzi sił do tworzenia musimy to powtórzyć:)
Kochana wracajcie z Juleńką do zdrowia i uśmiechajcie się!!
A to już efekt pracy on-line. Szkło fusingowe, stworzone przez zaprzyjaźnioną artystkę Beatę, obszyte sznurkami sutaszowymi i drobnymi koralikami.
A, że rozmowa chwilę trwała, osutaszowałam swoją kameę. Jestem zakochana w tej damie i zawsze o niej marzyłam (i nadal marzę…).
I właśnie w tym momencie pragnę ogłosić, że przysłowiowy “szewc właśnie zdobył buty”, heh. Moją biżuterię nosi cała rodzinka, ciotki, koleżanki, a ja nie miałam nawet drobnego wisiorka.
To już mam i nie oddam :D I bardzo go lubię :D
Na koniec …
Wykonałam pracę kopciuszka i posegregowała kaboszonki szklane i szkiełka fusingowe, o których wspominałam w poprzednim poście.
Do każdego wybanego zestawu - drobiazg:)
Jeżeli jesteście zainteresowane piszcie magicznaszuflada@gmail.com
Klikając TUTAJ przeniesiesz się do posta o kaboszonkach.
*********************************************************************************
Nie jestem pewna, czy ktoś dotrwał do tego miejsca, ale wspomnę tylko o planowanych porządkach w koralikach:)
Wszystkim buziole przesyłam i słońca życzę.
Ps. Przepraszam za zmianę w poście, ale doszłam do wniosku, że dodanie nowej zakładki BAZAREK ułatwi poszukiwania.
Ps. Przepraszam za zmianę w poście, ale doszłam do wniosku, że dodanie nowej zakładki BAZAREK ułatwi poszukiwania.
wtorek, 24 stycznia 2012
Drobny komplecik + efekt uboczny
Jeszcze w grudniu zrobiłam delikatny komplecik sutaszowy.
Kolczyki i wisiorek to prezent gwizdkowy dla córki mojej Kunsztowej koleżanki, mam nadzieję, że obdarowana jest zadowolona.
Natomiast wisior ze złotą tasiemką to praca uboczna owego kompletu. Zrobiłam jeden kolczyk wysłałam zdjęcie do akceptacji okazało się, że… powstanie nowy komplecik:) Za to wisior zdobi szyję Ani, która jest z niego bardzo zadowolona. Tym sposobem powstały dwa prezenty.
Korzystając z okazji chciałam poinformować, że dotarły do mnie szkiełka. To moja wielka miłość . Fusing fascynuje mnie od wielu lat. Kształty, kolory, możliwość zastosowania go we wszystkim co się da. To cudo jakieś.
Pamiętacie ten wisior – to jeden z moich pierwszych i główną atrakcją jest owe, fenomenalne szkiełko.
Zaglądajcie do mnie. Już na dniach wstawię zdjęcia szkiełek, kaboszonków szklanych itp. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany… piszcie!
Ściskam gorąco i miłego dnia życzę. Mam nadzieję, że do wszystkich zaglądają promyczki słońca.
Kolczyki i wisiorek to prezent gwizdkowy dla córki mojej Kunsztowej koleżanki, mam nadzieję, że obdarowana jest zadowolona.
Natomiast wisior ze złotą tasiemką to praca uboczna owego kompletu. Zrobiłam jeden kolczyk wysłałam zdjęcie do akceptacji okazało się, że… powstanie nowy komplecik:) Za to wisior zdobi szyję Ani, która jest z niego bardzo zadowolona. Tym sposobem powstały dwa prezenty.
Korzystając z okazji chciałam poinformować, że dotarły do mnie szkiełka. To moja wielka miłość . Fusing fascynuje mnie od wielu lat. Kształty, kolory, możliwość zastosowania go we wszystkim co się da. To cudo jakieś.
Pamiętacie ten wisior – to jeden z moich pierwszych i główną atrakcją jest owe, fenomenalne szkiełko.
Zaglądajcie do mnie. Już na dniach wstawię zdjęcia szkiełek, kaboszonków szklanych itp. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany… piszcie!
Ściskam gorąco i miłego dnia życzę. Mam nadzieję, że do wszystkich zaglądają promyczki słońca.
poniedziałek, 23 stycznia 2012
sobota, 21 stycznia 2012
czwartek, 19 stycznia 2012
Kompleciki na szydełku
niedziela, 8 stycznia 2012
Gosia pomaga, Gosia rozdaje
Subskrybuj:
Posty (Atom)